Płock
Moje Miasto PŁOCK
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Płock Strona Główna
->
Na Każdy Temat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
PŁOCK
REGULAMIN
Spacer po Płocku
Ogłoszenia
Płock w liczbach
Miasta Partnerskie
Ciekawostki z mojego Osiedla w Płocku
Poznam Pana
Poznam Panią
Nowości w Płocku - Informacje
Przydatne linki
Repertuar kina
UWAGI DO MODERATORA
Polityka
Reklama Forum
Na Każdy Temat
Ogłoszenia
Praca
Moje Hobby
Informacje dla nowicjuszy
----------------
Propozycje
Gry warte polecenia
Moje Osiedle
Moje Miasto PŁOCK http://www.ump.pl/kamera/
Książka skarg i zażaleń
----------------
Książka skarg i zażaleń
UWAGA ! Sugestie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Cyprian
Wysłany: Wto 23:51, 24 Lip 2007
Temat postu: Msza Trydencka w Płocku
Grzegorz Szkopek "Nasze Miasto"
Płocczanie chcą powrotu mszy trydenckiej
W Płocku powstała grupa wiernych, którzy chcą mszy trydenckiej. To na razie 10 osób. Mają od 20 do 40 lat, wykonują różne profesje, ale łączy ich przekonanie, że to najlepszy sposób dotarcia do Boga.
– Ta dziesiątka to osoby, które są przekonane do uczestnictwa w mszy trydenckiej – mówi Piotr Szczepkowski, 23-letni student UMK w Toruniu. – Jest jednak wiele osób, które chciałyby spróbować uczestnictwa w takiej mszy, ale nie wiedzą czy się w niej odnajdą. Bo to jest rzeczywiście trochę inny świat.
Szczepkowski opowiada o swojej koleżance, która zabrał do Warszawy na mszę w klasycznym rycie rzymskim. – Po wyjściu z kościoła stwierdziła, że czuła się jak na nabożeństwie innej religii – mówi. – Rzeczywiście dla młodych ludzi udział w takiej mszy może być początkowo szokujący.
Grupa zwolenników wprowadzenia mszy trydenckiej w Płocku tak naprawdę dopiero się tworzy. Ci, którzy już są poznali się przez przypadek. – Kiedyś w Czerwińsku poznałem małżeństwo zainteresowane taką mszą – opowiada Szczepkowski. – O niektórych dowiadujemy się pocztą pantoflową.
Dlaczego chcą uczestniczyć we mszy w klasycznym rycie rzymskim? – Bo w tej formule bardziej odnajdujemy się duchowo – mówi Szczepkowski. Wśród plusów mszy trydenckiej wymienia skupienie liturgii na Bogu i składanej mu ofierze, brak na mszy wstawek typu: wstępy, przemówienia, komentarze, składanie okolicznościowych życzeń, konkursy itp., ścisłe trzymanie się przepisów liturgicznych przez kapłana i asystę, brak radosnej twórczości kapłana, chorał gregoriański, wprowadzający atmosferę modlitewną, piękno gestów i symboli.
Msza z którą mamy dzisiaj do czynienia, czyli NOM (Novus Ordo Missae - łacińska nazwa posoborowego rytu mszy), ma niespełna 40 lat. I okazuje się, że wcale nie wprowadził jej Sobór Watykański II. Ten zaczął się i skończył mszą trydencką. Obecna forma to kwestia już posoborowa.
Najbardziej widoczne różnice między obu rytami to przede wszystkim łacina oraz to, że ksiądz i wierni zwróceni w tym samym kierunku (z reguły wschodnim, symbolizującym Chrystusa - źródło światłości). Poza tym z widocznych różnic w mszy trydenckiej kazanie nie jest częścią mszy, nie ma modlitwy wiernych, nie ma świeckich lektorów, komunię świętą przyjmuje się zawsze na klęcząco, modlitwa do Trójcy Świętej po komunii oraz Ostatnia Ewangelia (początek Ewangelii św. Jana) po końcowym błogosławieństwie. Czytania są w języku łacińskim, ale są tłumaczone albo na bieżąco albo przed kazaniem. Ksiądz jest ubrany w inny ornat, którego końce podczas podniesienia podtrzymują ministranci. To pozostałość z dawnych wieków, kiedy ornaty były bardzo ciężkie.
Ale najważniejsza różnica, zdaniem Szczepkowskiego, to inny charakter mszy. – Trydencka ma wyraźny charakter ofiarny – mówi. – Ma podkreślać ofiarę Chrystusa na Golgocie. Msza posoborowa ma bardziej charakter dziękczynny.
Dodaje, że podczas mszy trydenckiej jest kilka momentów, podczas których jest czas na cicha modlitwę. – Zarzutem pod adresem mszy trydenckiej był tak, że babcie nic nie rozumiały i klepały różaniec – mówi. – A może po prostu część ludzi uważała, że właśnie różaniec jest odpowiednią formą oddawania Bogu czci.
Szczepkowski uważa, że w Płocku są księża, którzy mogliby odprawiać msze w klasycznym rycie rzymskim. Chciałby, aby w przynajmniej w jednym z kościołów znalazła się ona w niedzielnym rozkładzie. Żeby nie musiał jeździć na nią do Warszawy. Jego zdaniem mogłaby być odprawiana w tych najstarszych płockich świątyniach – Farze czy Katedrze. Nawet przy bocznych ołtarzach.
Papież o mszy trydenckiej
Papież Benedykt XVI, w ogłoszonym w sobotę dokumencie „Summorum Pontificum", wyraził zgodę na odprawianie mszy w rycie rzymskim bez konieczności wcześniejszego ubiegania się o zgodę biskupa. Dokument wejdzie w życie 14 września, co oznacza, że od tego dnia obowiązywać będą w Kościele katolickim dwa mszały - obecny, zwyczajny, obowiązujący od czasu reformy liturgii w 1970 roku, przeprowadzonej za pontyfikatu Pawła VI i nadzwyczajny przedsoborowy, zwany też trydenckim. Zgodnie z tradycyjnym mszałem będzie można nie tylko odprawiać msze, ale także udzielać ślubu, chrztu i pogrzebu. Papież postanowił, że w przypadku dużej liczby wiernych, pragnących uczestniczyć we mszach łacińskich, będzie można utworzyć dla nich osobną parafię. W liście, ogłoszonym razem z dokumentem „Summorum Pontificum", papież położył nacisk na to, że nie ma żadnej sprzeczności między tradycyjnym mszałem łacińskim a obowiązującym obecnie. Benedykt XVI już 30 lat temu deklarował się jako zwolennik tradycyjnego mszału.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin